Dominikana i jej przeźroczyste złoto – bursztyn

O bursztynie z Dominikany świat usłyszał w latach 50-tych XX wieku, kiedy Związek Radziecki i Polska ograniczyły dostawy minerału znad Bałtyku. W ten sposób przemysł jubilerski zmuszony został do poszukiwań nowych źródeł surowca. Bursztyn z Republiki Dominikany nie był wtedy tak dobrze znany jak bursztyn bałtycki, powstały z żywicy sosny żywicodajnej („Pinus succinifera”) Sytuacja szybko się zmieniła i bursztyn dominikański ze względu na swoją klarowność i szeroką gamę kolorystyczną został uznany za bardziej wartościowy od swojego europejskiego kuzyna.

Należy wiedzieć, że w czasach prehistorycznych, około 50 milionów lat temu, północne wybrzeże Dominikany porastały wymarłe już drzewa z gatunku „Hymenaea protera”. Wytwarzały one lepką żywicę, będącą śmiertelną pułapką dla owadów, jaszczurek czy pająków, które zatapiały się w kleistej mazi. Z upływem lat żywica twardniała, zmieniając się w kamień. Skamieniałe w bursztynie szczątki organizmów nazywane są inkluzjami i są marzeniem każdego kolekcjonera minerałów na świecie. Bursztynowe Wybrzeże swoją nazwę zawdzięcza właśnie olbrzymim złożom tego minerału, skoncentrowanym wzdłuż północno-wschodniego wybrzeża państwa. Od samego początku bursztyn wydobywany jest ręcznie za pomocą kilofów i dłut wykonanych z twardego piaskowca znajdującego się na stromych zboczach gór. Następnie zaschnięta żywica jest oczyszczana i badana pod względem obecności skamieniałości. Jeżeli w środku zachowały się jakieś żyjątka, bursztyny są obrabiane, cięte i polerowane w taki sposób, aby uwydatnić najdrobniejsze szczegóły zatopionych w nim organizmów. Okazy pozbawione inkluzji zostają przerobione na biżuterię, dla której bursztyn jest wdzięcznym materiałem, ponieważ pomimo znacznej twardości łatwo poddaje się obróbce i występuje w różnych kolorach: zielonym, czerwonym, miodowym i koniakowym. Na Dominikanie wydobywany jest także najrzadszy rodzaj bursztynu – pochodzenia wulkanicznego, o niespotykanej niebieskiej barwie. Kolekcjonerzy często określają go mianem „bursztynowego szafiru”. Warto dodać, że popularność bursztynu dominikańskiego gwałtownie spadła w latach 90-tych XX wieku, kiedy po upadku ZSRR kraje nadbałtyckie wznowiły produkcję na światową skalę. Obecnie wydobywa się do dwóch ton tego minerału rocznie.