Niezwykle trudna sytuacja zdrowotna panuje obecnie w Brazylii, gdzie epidemia wirusa dengi osiąga niewyobrażalną skalę. Wielomilionowy kraj konfrontuje się z sytuacją bez precedensu – od początku roku odnotowano ponad 3 miliony przypadków zakażeń, a liczba ofiar śmiertelnych rośnie z każdym dniem.
Wcześniej informowaliśmy o alarmującej liczbie zakażeń wirusem dengi w Argentynie, ale to Brazylia doświadcza wyjątkowo drastycznego wzrostu infekcji. Zgodnie z danymi publikowanymi przez Ministerstwo Zdrowia Brazylii, zajmujące się monitorowaniem chorób tropikalnych, liczba prawdopodobnych przypadków przekroczyła już 3 miliony. Do południa w czwartek (według czasu polskiego), było dokładnie 3 062 181 potwierdzonych zakażeń.
Ale to nie koniec. Liczba zgłoszonych zgonów stale rośnie – jeszcze w poniedziałek odnotowano 1116 zgłoszeń, natomiast w czwartek ta liczba wzrosła do 1256. Prowadzone są dalsze śledztwa w związku z dalszymi 1857 przypadkami śmiertelnymi, aby ustalić, czy ich przyczyną był wirus dengi. Dla porównania, w ciągu całego roku 2023 było 1094 zgłoszenia śmiertelne.
Rząd Brazylii zakłada, że liczba zakażonych może ostatecznie osiągnąć wartość między 4 a 5 milionów. To oznacza, że Brazylia ma więcej przypadków niż wszystkie kraje obu Ameryk razem wzięte w ubiegłym roku. Ta epidemia jest największą w historii kraju.
Na terenie Brazylii odnotowano obecność wszystkich czterech serotypów dengi, co stanowi dodatkowe zagrożenie. Każdy serotyp wirusa dengi to osobna choroba, a infekcja jednym typem nie zapewnia ochrony przed pozostałymi trzema. Co więcej, każda kolejna infekcja zwiększa ryzyko poważnego przebiegu choroby.
Brazylia jako pierwsze państwo na świecie rozpoczęła program szczepień przeciwko dengi w lutym tego roku. Na razie szczepionka jest dostępna dla dzieci w wieku 10-14 lat, które są szczególnie narażone na ciężki przebieg choroby.