kawa

Kawa świetnym partnerem w walce z Alzheimerem!

Kiedy doświadczamy jednej z tych mentalnych „czkawek”, możemy mieć wrażenie, że nasz mózg śpi w czasie pracy. I całkiem możliwe, że z tego powodu być może przegapiliśmy wizytę u lekarza, zapomnieliśmy listy zakupów, czy nawet wyszliśmy sobie z domu w rocznicę ślubu.

Każdy jest trochę roztargniony od czasu do czasu. Jednak, jeśli tego typu sytuacje wciąż się kumulują, może to być dzwonek alarmowy, żeby jakoś temu zaradzić. A dobrą odpowiedzią może być tutaj kawa.

Natomiast, jeżeli chodzi o wizytę w przychodni, w takim wypadku nasz lekarz pewnie zasugeruje przyjmowanie pigułek lub przejście na jakąś nowomodną dietę, aby ograniczyć jedzenie. Jednak nowe badanie ujawnia, że ​​istnieje coś, co można pić, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na Alzheimera. I jest to coś, co naprawdę nas obudzi.

Napój zwiększający potęgę mózgu

A teraz czas na wspaniałą wiadomość: Według badań z Edith Cowan University kawa może zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania na Alzheimera. W ramach badania naukowcy przeanalizowali nawyki picia kawy 200 Australijczyków w ciągu 10 lat.

Odkryli, że uczestnicy, którzy dziennie pili dodatkową filiżankę kawy lub dwie, mieli mniejsze ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera. W rzeczywistości stwierdzono, że picie większej ilości kawy ma pozytywny wpływ na różne aspekty zdrowia mózgu, w tym:

  • funkcje wykonawcze
  • planowanie
  • samokontrolę
  • uwagę

Nie wspominając o tym, iż wydaje się, że kawa spowalnia też gromadzenie się białka amyloidu w mózgu – powszechnego prekursora choroby Alzheimera.

To badanie jest podobne do innego opublikowanego niedawno w czasopiśmie Molecular Psychiatry. Badanie to wykazało, iż codzienne picie kawy może sprawić, że nasz mózg stanie się „żelazny”, aby zapobiec utracie pamięci.

Największe korzyści uzyskamy, pijąc zwykłą czarną kawę. Jest to prosta rzecz, którą możemy zrobić, aby chronić nasz mózg przed spadkiem funkcji poznawczych.